Siły Powietrzne USA (USAF) ogłosiły plany przyznania w dalszej części bieżącego roku kontraktów na wyniesienie w kosmos pięciu satelitów. Są wśród nich m.in. jedne z najbardziej newralgicznych i kosztownych ładunków militarnych.
Rywalizacja o ich przyznanie nastąpi mniej niż dwa lata od momentu, kiedy SpaceX stało się rzeczywistym konkurentem na rynku, który był wcześniej w całości kontrolowany przez United Launch Alliance (ULA), wspólne przedsięwzięcie firm Lockheed Martin i Boeing.
Jeżeli SpaceX będzie w stanie zdobyć kontrakty na przynajmniej jeden czy dwa starty w obecnej rundzie, jeszcze bardziej umocni swoją pozycję firmy wprowadzającej zamieszanie i wymuszającej zmiany na rynku. Pozwoli to także zdobywać więcej kontraktów wojskowych w przyszłości, kiedy większa rakieta SpaceX, Falcon Heavy, zostanie certyfikowana do lotów z ładunkami rządowymi.
W środę Siły Powietrzne opublikowały ostateczne zapytanie ofertowe dotyczące startów w ramach programu EELV. Składają się na nie dwa ładunki dla Narodowego Biura Rozpoznania (NRO), piąty satelita geostacjonarny w ramach programu obserwacji Ziemi z kosmosu w podczerwieni (SBIRS), misja dla Dowództwa Sił Powietrznych nazwana AFSPC-44, a także tajna misja szpiegowska pod kryptonimem SilentBarker.
Oferty należy składać do 16 kwietnia, a kontrakty planowo mają zostać przyznane pod koniec roku.
Analityk przemysłu kosmicznego, Carolyn Belle, z firmy Northern Sky Research, twierdzi, że ładunki w ramach omawianych kontraktów mogą stanowić duże wyzwanie dla firm oferujących starty, ponieważ każdy z nich jest jedyny w swoim rodzaju. „To ciekawe, że pojawiły się one wszystkie w jednym momencie”, powiedziała Belle w wywiadzie dla strony SpaceNews.
Poprzednio w ramach programu EELV przyznawano kontrakty m.in. na satelity GPS, które są kluczowe, ale są częścią większej konstelacji, „co w pewien sposób minimalizuje ryzyko każdego pojedynczego startu”, powiedziała Belle. „Natomiast ten zestaw składa się z pięciu bardziej unikatowych ładunków”.
Fakt istnienia programu SilentBarker wyszedł na światło dzienne w zeszłym roku, podczas posiedzenia podkomitetu ds. sił strategicznych w Komitecie ds. Służb Zbrojnych Izby Reprezentantów, kiedy generał John Raymond, lider Dowództwa Sił Zbrojnych, wyjaśnił, że USAF i NRO pracują nad „architekturą świadomości sytuacyjnej w kosmosie”, która ma pomóc w zwiększeniu ochrony satelitów przed wrogimi atakami.
Jest to szósta pula kontraktów, o którą można konkurować w ramach obecnej fazy programu EELV.
Siły Powietrzne wciąż udoskonalają proces, w którym przydzielane są kontrakty poszczególnym firmom. Wszystko po to, aby uzyskać jak najlepszą wartość przy jak najniższym koszcie misji.
W tej chwili na rynku działają dwie firmy, które konkurują o kontrakty rządowe. United Launch Alliance może wystawić w przetargu dwie swoje rakiety – Atlas V do mniejszych ładunków i Delta IV do większych. SpaceX w tej chwili operuje jedynie rakietą Falcon 9, przez co nie ma możliwości starania się o kontrakty na wynoszenie największych satelitów.
To jednak niedługo powinno się zmienić po wejściu do użytku nowej rakiety SpaceX – Falcona Heavy. Belle ma nadzieję, że po uzyskaniu niezbędnej certyfikacji, większa konkurencja pozwoli na znacznie tańsze wynoszenie w kosmos dużych ładunków. To z kolei może spowodować powiększenie się rynku i wzrost zainteresowania startami.
SpaceX już wcześniej wygrało kontrakt na wystrzelenie satelity GPS III na pokładzie rakiety Falcon 9. Firma wyniesie również testowy ładunek Sił Powietrznych podczas jednego z próbnych lotów Falcona Heavy, który ma pomóc w certyfikowaniu nowej rakiety do lotów z satelitami wojskowymi. Belle stwierdziła, że rząd jest jak najbardziej zainteresowany wspieraniem rozwoju komercyjnych dostawców usług startu, z zastrzeżeniem, że do tego celu nie mogą być używane bardzo wrażliwe lub wartościowe ładunki.
Komercyjna cena za start Falcona 9 to 62 miliony dolarów. Wynoszenie ładunków dla Sił Powietrznych powoduje jednak jej zwiększenie. Koszt startu z satelitą GPS szacowany jest na 90 milionów dolarów, co i tak jest tańsze, niż wystrzelenie go przy użyciu rakiety Atlas V.
Orbital ATK również przymierza się do konkurowania o ładunki wojskowe. Firma pracuje nad budową rakiety nowej generacji do tego celu. Zanim jednak będzie mogła przystąpić do składania ofert, potrzebne będzie dodatkowe wsparcie Sił Powietrznych na rozwój nowej rakiety, a ono na razie nie jest zatwierdzone.
W tej rundzie przyznane zostaną kontrakty ze stałą ceną, obejmującą produkcję rakiety, przygotowanie misji i jej wykonanie.
W roku podatkowym 2021 powinny zostać przeprowadzone misje SBIRS GEO-5, AFSPC-44, NROL-85 oraz NROL-87. Starty dwóch pierwszych mają odbyć się ze wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych. Misja NROL-85 zostanie przeprowadzona albo ze wschodniego, albo z zachodniego wybrzeża, a NROL-87 z zachodniego. Na rok podatkowy 2022 zaplanowano misję SilentBarker, z którą rakieta powinna wystartować z bazy Sił Powietrznych na Cape Canaveral lub z Centrum Kosmicznego im. Johna F. Kennedy’ego na Florydzie.
Źródło: SpaceNews.com