Po pierwszym półroczu, w czasie którego SpaceX z powodzeniem wystrzeliło dziesięć rakiet i po tym jak przeprowadzono trzy misje w ciągu dwunastu dni, teraz czeka nas nieco dłuższa przerwa w startach. Przez najbliższe ok. trzy tygodnie strefa wystrzeliwania rakiet na wschodnim wybrzeżu USA, znajdująca się pod kontrolą Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych (USAF), będzie zamknięta z powodu zaplanowanych wcześniej prac konserwacyjnych. W tym czasie nie będą możliwe starty żadnych rakiet ze znajdujących się na Florydzie platform startowych, w związku z czym SpaceX planuje odbyć kolejne loty dopiero w sierpniu.
Najbliższą zaplanowaną misją jest CRS-12, w ramach której Falcon 9 wyniesie na niską orbitę okołoziemską (LEO) statek transportowy Dragon, który dostarczy zapasy i sprzęt do eksperymentów naukowych na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Start zaplanowany jest obecnie na 10 sierpnia, na godzinę 20:07 czasu polskiego (18:07 UTC), z platformy startowej LC-39A w Centrum Kosmicznym im. Johna F. Kennedy’ego na Florydzie. Część ładunku ma stanowić CREAM (ang. Cosmic Ray Energetics And Mass), instrument zbudowany na Uniwersytecie w Maryland, mający służyć do badania promieniowania kosmicznego. Długoterminowe prowadzenie pomiarów ponad atmosferą ziemską powinno dać dużo dokładniejsze wyniki niż dotychczasowe badania za pomocą balonów stratosferycznych. Na pokładzie Dragona znajdzie się także niewielkie urządzenie, przy pomocy którego firma Made in Space chce przetestować technologię wytwarzania w warunkach mikrograwitacji światłowodów, które mają pozwolić na bardziej efektywny przesył danych na duże odległości. Testowy światłowód wróci na Ziemię, również na pokładzie Dragona. Podczas tej misji na ISS zostanie również dostarczone 7 satelitów w standardzie CubeSat, które następnie zostaną wypuszczone ze stacji na orbitę. Po separacji drugiego stopnia spodziewane jest lądowanie boostera na platformie LZ-1 w Cape Canaveral, tak jak podczas poprzednich misji do ISS.
Na 24 sierpnia, na godzinę 20:50 czasu polskiego (18:50 UTC) zaplanowano start Falcona 9 z satelitą FormoSat 5. Ten chiński satelita obserwacyjny Ziemi zostanie wystrzelony z Vandenberg Air Force Base (VAFB) w Kalifornii, z platformy SLC-4E. Będzie to trzeci start SpaceX z zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych w tym roku. Miejsce lądowania pierwszego stopnia rakiety podczas tej misji nie jest na razie znane. Chociaż firma ma zezwolenie na przeprowadzanie lądowań na lądzie, to odnośnie tego startu nie podano jeszcze żadnych szczegółów. Dotychczas nie podejmowano próby powrotu pierwszego członu na ląd po startach z VAFB.
Kolejną sierpniową misją będzie start Falcona 9 z wahadłowcem X-37B. Jest to bezzałogowy, autonomiczny samolot kosmiczny, przypominający miniaturową wersję promów kosmicznych używanych przez NASA do 2011 roku. Podczas OTV-5 po raz pierwszy taki wahadłowiec zostanie wyniesiony na innej rakiecie niż Atlas V. Start zaplanowano na 28 sierpnia, z platformy LC-39A. Każda dotychczasowa misja z serii OTV trwała dłużej od poprzedniej – ostatnia zakończyła się po 718 dniach. Można przypuszczać, że tym razem rekord znowu zostanie pobity. Cel misji nie jest znany.
Przed kilkoma dniami na Cape Canaveral dotarł boczny booster Falcona Heavy. Jest to używany pierwszy stopień, który wcześniej posłużył w rakiecie, która wyniosła na orbitę satelitę Thaicom 8 w maju 2016 roku. Po tej misji został przewieziony do ośrodka testowego w McGregor, w Teksasie, gdzie przeszedł serię testów. Na Florydzie jest też prawdopodobnie środkowy człon FH. W związku z tym wszystkie boostery nowej rakiety SpaceX są już w jednym miejscu (drugi boczny, który został odzyskany po misji CRS-9, jest przerabiany w hangarze SpaceX na wschodnim wybrzeżu). Gwynne Shotwell, dyrektor operacyjny firmy, zapowiedziała, że Falcon Heavy powinien odbyć swój dziewiczy lot do końca bieżącego roku i w sumie trzy loty w ciągu najbliższych 18 miesięcy.
Źródła: NASASpaceFlight.com, Forum NASASpaceFlight.com, University of Maryland, The Downlink, U.S. News