Satelita SES-12 z powodzeniem wyniesiony na orbitę
4 czerwca, o godzinie 06:45 czasu polskiego (04:45 UTC) Falcon 9 wystartował z platformy SLC-40 na Cape Canaveral, na Florydzie, a następnie wyniósł na geosynchroniczną orbitę transferową satelitę SES-12. Była to jedenasta udana misja SpaceX w tym roku.
Tym razem ładunkiem, który znalazł się na szczycie rakiety, był ważący 5383 kg satelita, zbudowany przez Airbus Defence and Space na zlecenie firmy SES. Jego zadaniem będzie świadczenie usług telekomunikacyjnych oraz dostępu do telewizji satelitarnej mieszkańcom Europy, Bliskiego Wschodu, Azji i Australii. Docelowo ma trafić na orbitę geostacjonarną (GEO), na długość geograficzną 95°E, gdzie zastąpi satelitę NSS-6, który został wystrzelony w 2002 roku przy pomocy rakiety Ariane 44L. Satelita oddzielił się od drugiego stopnia rakiety nieco ponad 32 minuty po starcie.
Podczas tego lotu użyty został pierwszy stopień Falcona 9, który we wrześniu 2017 roku brał udział w misji OTV-5. Wtedy, na zlecenie Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych, na orbitę wyniesiono bezzałogowy samolot kosmiczny X-37B. Po starcie pierwszy stopień wylądował na platformie Landing Zone 1 (LZ-1) na Cape Canaveral. Tym razem jednak zdecydowano o zrezygnowaniu z próby odzyskania boostera. Ma to związek z tym, że jest to starsza wersja rakiety – Block 4. Jest ona przystosowana do odbycia co najwyżej dwóch misji bez przeprowadzania długotrwałych i kosztownych napraw. Sytuacja ma się jednak zmienić dzięki nowej wersji rakiet – Block 5 – które będą mogły zostać wykorzystane co najmniej dziesięciokrotnie, zanim wymagany będzie większy remont.
Początkowo start miał odbyć się 31 maja, jednakże przełożono go o kilka dni z powodu niekorzystnych prognoz pogody oraz problemów technicznych z drugim stopniem rakiety. 240-minutowe okno startowe miało swój początek o godzinie 06:29 czasu polskiego (04:29 UTC), ostatecznie jednak start przesunięto o 16 minut i odbył się on o 06:45 czasu polskiego (04:45 UTC).
Pełne nagranie ze startu można zobaczyć poniżej.