Falcon Heavy wyniósł na orbitę 24 satelity w ramach misji STP-2
Rakieta Falcon Heavy wystartowała z platformy LC-39A w Centrum Kosmicznym im. Kennedy'ego na Florydzie i wyniosła na orbitę 24 satelity w ramach misji STP-2, przeprowadzonej na zlecenie Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych (ang. Department of Defense – DoD) i Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych (ang. United States Air Force – USAF). Start odbył się 25 czerwca, o godzinie 08:30 czasu polskiego (06:30 UTC).
Trzecia w historii misja Falcona Heavy polegała na dostarczeniu na trzy różne orbity 24 satelitów, ważących w sumie około 3700 kg. Pierwsza seria satelitów została umieszczona na orbicie 300 km x 860 km x 28,5°. Ich odłączanie od drugiego stopnia rakiety rozpoczęło się około 13 minut po starcie. Następnie, godzinę i 12 minut po starcie, silnik w drugim stopniu został ponownie uruchomiony, aby zmienić orbitę na 720 km x 720 km x 24°, gdzie wypuszczona została kolejna seria satelitów. Trzecie i czwarte uruchomienie silnika Merlin 1D Vacuum miało na celu zmianę niskiej orbity okołoziemskiej na średnią orbitę okołoziemską 6000 km x 12000 km x 43°. Tam został umieszczony ostatni satelita – DSX. Pełna lista ładunków wraz z ich opisem znajduje się na stronie misji. Dodatkowym celem misji było zademonstrowanie możliwości rakiety oraz zebranie danych mających pozwolić na jej certyfikację do przyszłych lotów w ramach programu NSSL (ang. National Security Space Launch) prowadzonego przez Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych. Była to jedna z najbardziej skomplikowanych misji przeprowadzonych przez SpaceX. Silnik w drugim stopniu rakiety po raz pierwszy został uruchomiony czterokrotnie w czasie jednej misji.
W czasie dzisiejszego lotu, tak jak przy poprzednich misjach Falcona Heavy, została podjęta próba odzyskania wszystkich trzech członów rakiety. Dwa boczne z powodzeniem wróciły na ląd i wylądowały na platformach Landing Zone 1 oraz Landing Zone 2 na Cape Canaveral na Florydzie. Środkowy z kolei miał wylądować na platformie Of Course I Still Love You (OCISLY) ustawionej w rekordowej odległości 1240 km od miejsca startu. W ostatniej fazie lądowania coś jednak poszło nie tak i rakieta uderzyła w powierzchnię wody kilkadziesiąt metrów od statku, po czym eksplodowała. Na razie nie wiadomo, jakie dokładnie były przyczyny nieudanego lądowania.
Firma podjęła także kolejną próbę odzyskania aerodynamicznych osłon ładunku, które chronią satelity podczas lotu przez atmosferę ziemską w czasie startu. Po raz pierwszy z powodzeniem udało się złapać połowę osłony w sieć zainstalowaną na statku GO Ms. Tree (dawniej Mr. Steven). Statek został specjalnie dostosowany do tego zadania – na jego pokładzie zamontowano cztery ramiona, pomiędzy którymi rozpięto sieć, w którą łapane są osłony. Dotychczas każda próba złapania owiewek w ten sposób kończyła się niepowodzeniem. W ostatnim czasie firma odzyskała kilka kompletów osłon wyławiając je z wody przy pomocy innych statków. Również i tym razem druga część owiewki zgodnie z planem wylądowała w wodzie, skąd zostanie wyciągnięta na pokład statku GO Navigator i dostarczona na brzeg. Jeden z poprzednich zestawów odzyskanych osłon firma planuje wykorzystać w tym roku podczas własnej misji z satelitami Starlink.
Pełne nagranie ze startu rakiety, lądowania boosterów i separacji satelitów można zobaczyć poniżej.