Rosja, wraz ze swoją efektywną flotą rakiet, przez długi czas była wiodącym graczem na światowym rynku wynoszenia satelitów. Ostatnie niepowodzenia przy startach Sojuzów i Protonów nie pomagają, ale obecnie największym zagrożeniem dla rosyjskiego prymatu jest SpaceX.
Rosyjscy oficjele nie byli zbyt skorzy do przyznania, przynajmniej publicznie, że SpaceX może zagrozić ich pozycji. Nawet w zeszłym roku liderzy krajowego przemysłu kosmicznego umniejszali znaczenie wysiłków SpaceX w celu stworzenia rakiety wielokrotnego użytku, co ma obniżyć całkowity koszt startów. Ton ich wypowiedzi zaczął się zmieniać w tym roku, kiedy SpaceX zaczęło ponownie wykorzystywać pierwsze stopnie rakiet i w ten sposób demonstrować zasadność tego rozwiązania.
W nowym wywiadzie opublikowanym na stronie Roskosmosu, dyrektor rosyjskiej agencji Igor Komarow przyznaje, że SpaceX stanowi “poważne wyzwanie” dla przemysłu kosmicznego jego kraju. Komarow zarysował strategię, dzięki której jego zdaniem Rosja będzie w stanie konkurować ze SpaceX w ciągu następnych pięciu lat.
Krótkoterminowo Rosja będzie pracować nad kontrolą kosztów produkcji, żeby móc cenowo rywalizować z amerykańską firmą. W ciągu najbliższych pięciu lat zakończą się prace nad Sojuzem 5, rakietą o porównywalnych możliwościach do Falcona 9. Jednorazowy Sojuz 5 ma być mniej skomplikowany niż wcześniejsze rakiety z rodziny Sojuz, a jego loty mają kosztować do 20% mniej niż dotychczas. “Jeśli uda nam się osiągnąć ten cel, zapewni to konkurencyjność”, powiedział Komarow. Jego zdaniem SpaceX w ciągu najbliższych pięciu lat osiągnie tylko 15-20 procentową redukcję kosztów startu.
SpaceX jest powściągliwe w mówieniu o redukcji kosztu dzięki użyciu sprawdzonych w locie pierwszych stopni, ale Gwynne Shotwell, dyrektor operacyjny firmy, mówiła o trzydziestoprocentowej zniżce na lot swojej pierwszej używanej rakiety. To wygląda na punkt początkowy obniżania cen, a nie końcowy.
Pięć lat temu, w 2012 roku, SpaceX wystrzeliło rakietę Falcon 9 dopiero trzy razy, za każdym razem w locie demonstracyjnym. Od tego czasu SpaceX wystrzeliło jeszcze ponad 30 rakiet z trzema znacznymi modernizacjami, zwiększającymi ich możliwości i umożliwiającymi lądowanie. Finalna wersja rakiety, Block 5, ma zadebiutować pod koniec tego roku i jest zaprojektowana tak, żeby była zdolna do kilkunastu lotów, jednocześnie obniżając koszt startu i skracając czas pomiędzy kolejnymi lotami.
Jeśli SpaceX było w stanie dokonać tak wiele w ciągu 5 lat, to wątpliwym wydaje się, że amerykańska firma będzie w stanie zaoferować jedynie 15-20-procentową redukcję kosztów lotu do 2022 roku. Wygląda na to, że będzie to 50%, albo nawet więcej, szczególnie jeśli SpaceX poczyni postępy w kwestii odzyskiwania drugiego stopnia i owiewek - nad czym firma pracuje z zapałem.
Możliwe, że jedynym sposobem, dzięki któremu Rosja może uzyskać przewagę, jest niepowodzenie SpaceX, ale liczenie na to, że konkurentowi powinie się noga wygląda na słabą strategię biznesową.
Źródło: Ars Technica