W ostatnich dniach pojawiły się informacje dotyczące masowych zwolnień w SpaceX. Dotknęły one około 10% pracowników, których w sumie SpaceX zatrudnia ponad 6 tysięcy. W samym Hawthorne w Kalifornii, gdzie mieści się główna siedziba firmy, pracę straciło 577 osób. Nie podano informacji odnośnie liczby zwolnionych osób w innych ośrodkach firmy. Pracownicy zostali poinformowani o utracie pracy w mailu wystosowanym do nich przez dyrektor operacyjną SpaceX Gwynne Shotwell w piątek, 11 stycznia.

Pracownicy, którzy zostali zwolnieni, mają otrzymać wypłatę za co najmniej 8 kolejnych tygodni oraz dodatkowe benefity. Firma ma również oferować wsparcie w planowaniu dalszej kariery, a także w poszukiwaniu nowej pracy.

Powodem zmniejszenia zatrudnienia jest konieczność skupienia się firmy na świadczeniu usług klientom oraz rozwoju nowych produktów. Wśród nich znajduje się m.in. nowa rakieta marsjańska Super Heavy/Starship oraz konstelacja satelitów Starlink, mająca docelowo dostarczać usługi dostępu do Internetu na całej Ziemi. 

Firma SpaceX wystosowała krótkie oświadczenie związane z grupowymi zwolnieniami:

SpaceX
Aby nadal zapewniać naszym klientom usługi i odnieść sukces w rozwoju międzyplanetarnego statku kosmicznego i globalnego Internetu kosmicznego, SpaceX musi się nieco skurczyć. Projekty takie jak te, nawet jeśli były one prowadzone oddzielnie, doprowadziły do bankructwa inne organizacje. Oznacza to, że musimy rozstać się z utalentowanymi i pracowitymi członkami naszego zespołu. Jesteśmy wdzięczni za wszystko, co osiągnęli i za ich zaangażowanie w misję SpaceX. To działanie jest podejmowane tylko ze względu na niezwykle trudne wyzwania, jakie stoją przed nami i w przeciwnym razie nie byłoby konieczne.

Jak poinformowało źródło pochodzące z firmy, zwolnienia nie wskazują na to, że SpaceX ma obecnie problemy finansowe lub że należy się ich spodziewać w najbliższym czasie. Oznaczają one natomiast potrzebę reorganizacji oraz redystrybucji części zasobów, aby firma mogła w pełni skupić się na rozwoju nowej rakiety oraz konstelacji satelitów. Przedstawiciele SpaceX, w tym Gwynne Shotwell, wielokrotnie powtarzali, że firma przynosi zyski, m.in. dzięki przejęciu dużej części rynku związanego z dostarczaniem komercyjnych ładunków na orbitę, a także dzięki kontraktom z NASA oraz z Siłami Powietrznymi Stanów Zjednoczonych (USAF).

Na początku roku pojawiła się informacja, że SpaceX pozyskało dodatkowe finansowanie od inwestorów w wysokości 273 mln dolarów, chociaż początkowo planowano zebrać nawet pół miliarda dolarów. Cała firma jest obecnie wyceniana na ponad 30 miliardów dolarów.

Rozwój SpaceX, dzięki któremu firma zdobyła tak mocną pozycję na rynku startów komercyjnych oraz rywalizuje z powodzeniem o kontrakty dla wojska oraz agencji rządowych, spowodował w ostatnich latach duże zmiany w przemyśle kosmicznym. Inne amerykańskie firmy oferujące loty w kosmos, w tym United Launch Alliance, a także korporacje w innych krajach wspierane często za pomocą rządowych pieniędzy (m.in. Arianespace), zmuszone były do redukcji kosztów i zwalniania dużej liczby pracowników, aby móc konkurować ze SpaceX na polu cenowym, w szczególności jeśli chodzi o kontrakty komercyjne.

Źródła: Ars Technica, SpaceNews.com, Los Angeles Times, Bloomberg, Dana Hull