Test statyczny Starshipa SN8
20 października w ośrodku SpaceX w Boca Chica w Teksasie odbył się test statyczny prototypu Starship SN8, podczas którego po raz pierwszy jednocześnie uruchomione zostały trzy silniki Raptor. Test zakończył się powodzeniem.
Starship to drugi stopień, a także docelowo załogowy statek kosmiczny, będący elementem nowej rakiety w pełni wielokrotnego użytku, nad którą pracuje obecnie SpaceX. Wraz z pierwszym stopniem, nazywanym Super Heavy, rakieta, która jako całość także nazywana jest Starship, ma umożliwić znaczące obniżenie kosztu dostępu do niskiej orbity okołoziemskiej, a także przeprowadzenie załogowych lotów na Marsa. Kolejne prototypy statku Starship powstają w Boca Chica od końca 2018 roku.
Prototyp Starship SN8 trafił na teren kompleksu startowego 26 września, gdzie następnie rozpoczęto przygotowania do kampanii testowej. Pierwsze kriogeniczne testy ciśnieniowe przeprowadzono 5 października. Kolejnego dnia także odbywały się próby, a pełny test udało się przeprowadzić 7 października. Elon Musk poinformował, że udało się osiągnąć planowane ciśnienie 7 barów, lecz doszło do małego wycieku. Szybko został on załatany i następnego dnia kontynuowano testy. Ostatecznie zakończono je sukcesem 9 października.
Kolejnym krokiem były przygotowania do testu statycznego. Zdemontowano symulator ciągu, wykorzystywany podczas testów ciśnieniowych, oraz umieszczono w pojeździe trzy silniki Raptor o numerach seryjnych 30, 32 i 39. Przed samym testem statycznym zaplanowano jeszcze test uruchomienia samych generatorów gazu (ang. gas generator lub preburner) w silnikach.
Pierwsze próby odbyły się 16 października, jednak zostały one przerwane. Kolejne testy zaplanowano na noc z 18 na 19 października, kiedy udało się uruchomić generatory gazu w silnikach. Prawdopodobnie jednak test nie był całkowicie udany, ponieważ kolejnego dnia został on powtórzony. Tym razem zakończył się on sukcesem i niemal od razu przystąpiono do procedur zmierzających do pełnego testu statycznego. Odbył się on 20 października około godziny 10:13 czasu polskiego. Trzy silniki Raptor zamontowane w prototypie Starship SN8 zostały uruchomione na kilka sekund. Elon Musk potwierdził, że test zakończył się powodzeniem.
Starship SN8 ma stać się teraz pierwszym prototypem, który odbędzie lot z wszystkimi elementami aerodynamicznymi. W pierwszej połowie października na nosie, mającym się znaleźć w przedniej części pojazdu, zamontowano skrzydła. W ostatnich dniach został on połączony z segmentem pięciu pierścieni i prawdopodobnie już na 21 października planowany jest montaż tej sekcji na szczycie pojazdu. Po teście statycznym na prototypie umieszczono także płytki osłony termicznej. Starship SN8 ma odbyć testowy lot na wysokość około 15 kilometrów, jednak na ten moment nie jest znana jego planowana data. Wcześniej prawdopodobnie ma zostać przeprowadzony jeszcze jeden test statyczny.
Jednocześnie w Boca Chica powstają już kolejne prototypy. Sekcje zbiornikowe i silnikowa Starshipa SN9 zostały zmontowane na początku października, a obecnie trwają prace zmierzające do instalacji elementów aerodynamicznych. W połowie października rozpoczęto także finalny montaż Starshipa SN10 – jak na razie połączono sekcję zawierającą środkową część zbiornika na utleniacz z sekcją zawierającą kopułę dzielącą dwa zbiorniki. Dostrzeżono już także elementy prototypów o numerach seryjnych 11, 12 i 14.
Widać także coraz więcej elementów pierwszego prototypu pierwszego stopnia, Super Heavy. Zauważono już sześć sekcji składających się w sumie z 21 pierścieni. Coraz bliżej ukończenia jest również budynek high bay, w którym Super Heavy ma być składany. Według Elona Muska sam budynek powinien być skończony w ciągu kilku tygodni, później będzie w nim jeszcze montowany dźwig wykorzystujący suwnicę. Budowana jest także orbitalna platforma startowa. Musk stwierdził, że firma chce zrezygnować z montowania deflektora na platformie, jednak nie wie, czy nie okaże się to błędem. W okolicy platformy rozpoczęto także w ostatnim czasie konstrukcję namiotu nieznanego przeznaczenia.