Numer misji | #505 |
Data | 28 maja 2025, 01:36 czasu polskiego |
Status | Sukces |
Okno startowe | 60 minut |
Miejsce startu | Starbase Orbital Pad A Pokaż lokalizację Starbase Orbital Pad A w Google Maps |
Rakieta | Starship |
Booster | Booster 14.2, Ship 35.1 |
Ładunek | 8 symulatorów satelitów Starlink |
Docelowa orbita | LEO (z perygeum w atmosferze) |
Klient | SpaceX |

Dziewiąty testowy lot pełnej dwustopniowej rakiety Starship, budowanej przez SpaceX nowej rakiety w pełni wielokrotnego użytku, która ma umożliwić załogowe misje na Księżyc i na Marsa, a także znacząco obniżyć koszty dostępu do orbity okołoziemskiej. Rakieta składa się z dwóch stopni – Super Heavy, boostera, oraz Starship, drugiego stopnia, który docelowo ma być także załogowym statkiem kosmicznym.
Tym razem, w przeciwieństwie do czterech poprzednich misji, nie planowano powrotu boostera do miejsca startu po separacji stopni. Po raz pierwszy został wykorzystany używany booster, który wziął udział w siódmym testowym locie Starshipa, w związku z czym SpaceX nie chciało zwiększać ryzyka nieudanego lądowania. Przeprowadzone zostały dodatkowe testy — sprawdzony został sposób na wykonanie obrotu po separacji stopni w bardziej przewidywalnym kierunku, a booster wracał pod zwiększonym kątem natarcia. Zmiany te mogą docelowo pozwolić na zużywanie mniejszej ilości paliwa i w efekcie zwiększenie udźwigu. W używanym boosterze wymieniono część elementów, m.in. ablacyjną osłonę termiczną, większość jednak, w tym 29 z 33 silników Raptor, pozostawiono. Docelowo SpaceX chce, aby między lotami nie były potrzebne żadne manualne prace. Ostatecznie booster uległ zniszczeniu podczas uruchomienia silników przed symulowanym lądowaniem
Drugi stopień miał wejść ponownie w atmosferę i zakończyć swój lot kontrolowanym wodowaniem w precyzyjnie wyznaczonym miejscu na Oceanie Indyjskim. Planowano ponowne uruchomienie pojedynczego silnika Raptor w drugim stopniu rakiety na orbicie. Dodatkowo z przedziału ładunkowego miały zostać wypuszczone osiem symulatorów satelitów Starlink. Drugi stopień dotarł na docelową trajektorię, niestety jednak po zakończeniu działania silników doszło do wycieku w jednym ze zbiorników i utracono kontrolę nad orientacją pojazdu, przez co żadne z dodatkowych testów nie zostały przeprowadzone.