Resort kosmiczny Boca Chica
Boca Chica w Teksasie, ośrodek testowy rakiet i silników SpaceX, przypomina obecnie złomowisko rakiet z Gwiezdnych Wojen. Dookoła porozstawiane są wczesne i bardziej zaawansowane prototypy marsjańskich rakiet. Część z nich umiejscowiona została w zbudowanych „na szybko” hangarach, pozostałe, tak jak Starhopper, stoją pod chmurką. Gdyby nie fakt, że tereny dookoła porośnięte są zieloną trawą, a nad horyzontem zachodzi tylko jedno Słońce, przebywając w Boca Chica można by się poczuć jak na Tatooine. Albo przynajmniej na Ziemi, 200 lat w przyszłości.
SpaceX niejednokrotnie nam pokazało i wciąż udowadnia, że przyszłość, w której podróże do gwiazd są rutynowe, jest na wyciągnięcie (bardzo długiej) ręki. Dokładniej mówiąc, ludzka kolonia na Marsie ma zostać zbudowana za życia Elona Muska, który powoli zbliża się do pięćdziesiątki. Oczywiście, aby tego dokonać, SpaceX będzie potrzebować taniego transportu ludzi w przestrzeń kosmiczną, ekonomicznego sensu przedsięwzięcia, masy chętnych, jeszcze więcej pieniędzy i odrobiny szczęścia, tak niezbędnego w przemyśle kosmicznym. Oprócz tego firma posiada ambitne plany dotyczące rozwoju obecnego centrum testowego w Boca Chica. To, co dziś jest zbiorowiskiem kilku namiotów, prototypów i pracowniczych samochodów Tesla, za kilka lat stanie się resortem kosmicznym, goszczącym pracowników i zwykłych ludzi, spędzających ostatnie dni na Ziemi przed odlotem na Czerwoną Planetę.
W związku z tym faktem SpaceX opublikowało nowe ogłoszenie o pracę. Firma poszukuje osoby na stanowisko „Resort Development Manager" w Brownsville, sąsiedniej miejscowości niedaleko Boca Chica. Praca ta ma na celu nadzorowanie rozwoju pierwszego kurortu SpaceX, a jej ostatecznym celem jest przekształcenie Boca Chica w port kosmiczny na miarę XXI wieku. Praca obejmuje nadzór nad całym procesem projektowania i budowy, a także uzyskanie wszystkich niezbędnych pozwoleń na pracę i urzędowych zezwoleń.
SpaceX poczyniło w kierunku budowy „centrum lotów kosmicznych” pewne kroki. Oprócz opublikowania ogłoszenia o pracę, jakiś czas temu firma przejęła działki wszystkich mieszkańców Boca Chica, których dalsze zamieszkanie w tym miejscu było zwyczajnie niemożliwe. Teoretyzując możemy przypuszczać, iż Elon Musk planuje stworzyć ośrodek, który będzie skupiał wszystkie operacje SpaceX w jednym miejscu. Zakwaterowanie i przygotowanie ludzi do lotów kosmicznych, transport satelitów na orbitę oraz loty „Earth to Earth”, czyli szybkie podróże międzykontynentalne.
Kolonizacja Marsa nie będzie tanim przedsięwzięciem i obecnie SpaceX nie posiada wystarczających zasobów finansowych. Jednym ze sposobów na zdobycie gigantycznych ilości gotówki jest Starlink – globalny, satelitarny dostęp do internetu, którego satelity przynajmniej raz w miesiącu przecinają nocne niebo w spektakularnym „pociągu”. Kto wie, znów teoretyzując, ale być może zbudowany z rozmachem kosmiczny resort również może pomóc w przyciągnięciu inwestorów i pokazaniu, że budowa marsjańskiej kolonii nie jest już marzeniem ściętej głowy, a czymś rzeczywistym i możliwym do zrealizowania.
Źródła: Elon Musk, Michael Sheetz, TechCrunch, Greenhouse