Udany test statyczny Starshipa SN4
W nocy z 6 na 7 maja odbył się kolejny test statyczny, który także zakończył się powodzeniem.
5 maja w ośrodku SpaceX w Boca Chica w Teksasie odbył się pierwszy test statyczny pełnowymiarowego prototypu statku Starship. Zamontowany w egzemplarzu o numerze seryjnym #4 (SN4) pojedynczy silnik Raptor został uruchomiony na kilka sekund. Test zakończył się powodzeniem.
Starship ma być docelowo załogowym statkiem kosmicznym oraz drugim stopniem nowej rakiety o tej samej nazwie, nad którą pracuje obecnie SpaceX. Dzięki możliwości wielokrotnego wykorzystania obydwóch stopni rakiety ma ona umożliwić znaczące obniżenie kosztu dostarczania ładunku na orbitę oraz przeprowadzenie załogowych misji marsjańskich.
Po tym, jak poprzedni prototyp, Starship SN3, uległ zniszczeniu podczas testów ciśnieniowych na początku kwietnia, prace skupiły się na kolejnym egzemplarzu, SN4, którego finalny montaż rozpoczął się 10 kwietnia. Nieco ponad dwa tygodnie później pojazd rozpoczął kampanię testów ciśnieniowych i 27 kwietnia stał się pierwszym pełnowymiarowym prototypem, który zakończył ją powodzeniem.
Dzięki udanym testom ciśnieniowym SpaceX mogło rozpocząć przygotowania do kolejnego kroku – testu statycznego. Jeszcze przed końcem kwietnia w pojeździe zamontowany został zasilany ciekłym metanem i ciekłym tlenem silnik Raptor. Pierwsze próby rozpoczęły się w nocy z 3 na 4 maja, kiedy to Starship SN4 po raz pierwszy został zatankowany właściwym paliwem. Tego dnia nie udało się jednak przeprowadzić samego testu ze względu na problemy ze zbyt wysoką temperaturą metanu.
Kolejnej nocy kontynuowano testy. Najpierw, przed godziną 3 czasu lokalnego, przeprowadzono test, podczas którego uruchomiono przedspalacze (ang. preburner) w silniku, co jest ostatnim krokiem przed ostatecznym testem. Niestety kolejna próba, którą przeprowadzono jeszcze tej samej nocy, została przerwana z nieznanych przyczyn.
Wieczorem 5 maja, kiedy tylko rozpoczęło się okno testowe, przystąpiono do działania. Tym razem wszystko przebiegało bezproblemowo i przed godziną 21 czasu lokalnego odbył się test statyczny, podczas którego zamontowany w pojeździe silnik Raptor został uruchomiony na kilka sekund. Elon Musk potwierdził, że test zakończył się powodzeniem.
Podczas kolejnego okna testowego, w nocy z 6 na 7 maja, przeprowadzono kolejny test statyczny. Wg Elona Muska tym razem ciekły metan, który zasilał silnik Raptor podczas testu, pochodził z wewnętrznego zbiornika paliwa (ang. header tank), który docelowo ma być wykorzystywany podczas lądowania. Tak jak poprzednio, tym razem również silnik pracował przez kilka sekund. Musk potwierdził, że ten test także zakończył się powodzeniem.
Kolejnym etapem w kampanii testowej Starshipa SN4 powinien być lot na wysokość ok. 150 metrów, którego profil ma przypominać drugi lot Starhoppera, który odbył się w sierpniu zeszłego roku. Nie wiadomo jednak na razie, kiedy ten lot mógłby się odbyć.
Jednocześnie trwają prace nad kolejnymi prototypami statku Starship. Finalny montaż egzemplarza Starship SN5 rozpoczął się 23 kwietnia. Docelowo ma w nim zostać zamontowany nos w górnej części pojazdu oraz być może pozostałe elementy aerodynamiczne. Wraz z kolejnymi prototypami cały czas wprowadzane są zmiany, zarówno w projekcie pojazdu, jak i w sposobach wytwarzania. Jakiś czas temu zdecydowano się m.in. na przeprojektowanie elementów aerodynamicznych, a kopuły zbiorników mają być w przyszłości bardziej płaskie. Prawdopodobnie jeden z dwóch kolejnych egzemplarzy – SN5 lub SN6 – będzie pierwszym, w którym zamontowane zostaną trzy silniki Raptor oraz który odbędzie testowy lot na wysokość 20 km.
Źródła: NASASpaceFlight.com (1), (2), (3), (4), (5), (6), (7), LabPadre (1), (2), (3), Elon Musk (1), (2), (3), (4), (5), (6), (7), (8), (9), (10), (11), Michael Baylor, Chris Bergin (1), (2), (3)