Udany testowy lot Starhoppera na wysokość 150 metrów
W nocy z 27 na 28 sierpnia czasu polskiego w ośrodku SpaceX w Boca Chica w Teksasie z powodzeniem przeprowadzony został testowy lot pojazdu Starhopper na wysokość około 150 metrów. Pojazd zasilany pojedynczym silnikiem Raptor zgodnie z planem wzniósł się w powietrze, a następnie wylądował na oddalonej o ponad 100 metrów platformie.
SpaceX pracuje obecnie nad budową rakiety marsjańskiej, której elementami mają być Super Heavy, czyli pierwszy stopień, oraz Starship, czyli drugi stopień oraz statek kosmiczny. Starhopper to pierwszy prototyp statku Starship, mający pozwolić na przetestowanie technologii i procedur niezbędnych do stworzenia finalnej wersji pojazdu.
Budowa Starhoppera rozpoczęła się w drugiej połowie 2018 roku, natomiast pierwszy test statyczny silnika Raptor zamontowanego w pojeździe udało się przeprowadzić 3 kwietnia 2019 roku. W kolejnych tygodniach miały miejsce kolejne dwa testy statyczne, mające przygotować pojazd do pierwszego lotu, podczas którego miał się on wznieść na wysokość około 20 metrów. Lot ten odbył się ostatecznie 26 lipca, kiedy Starhopper osiągnął pułap około 18 metrów.
Po pierwszym udanym locie Elon Musk zapowiedział, że podczas kolejnego pojazd ma wznieść się na około 200 metrów, jednakże wysokość została finalnie zmniejszona do 150 metrów, aby ułatwić proces uzyskiwania licencji na lot od Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA). Poprzednia licencja pozwalała na loty jedynie do wysokości 25 metrów. Proces wydawania licencji spowodował opóźnienie testu w stosunku do pierwotnego harmonogramu – konieczna była między innymi dodatkowa analiza ryzyka związanego z testowym lotem. Po uzyskaniu wszystkich niezbędnych zezwoleń pierwsza próba odbyła się 26 sierpnia, jednakże ze względu na problem z systemem zapłonu silnika testu nie udało się przeprowadzić. Został on przełożony na kolejny dzień, kiedy to lot odbył się już zgodnie z planem. Wykorzystany został ten sam egzemplarz silnika, co podczas poprzedniego testu na niższym pułapie – Raptor o numerze seryjnym #6 (SN6).
Przeprowadzony właśnie test ma być ostatnim lotem Starhoppera i od tej pory będzie on służył jedynie jako pionowe stanowisko testowe dla silników Raptor. SpaceX już od dłuższego czasu pracuje nad dwoma kolejnymi prototypami Starshipa – pierwszy z nich powstaje w Boca Chica (tzw. Starship Mk 1), drugi w Cocoa na Florydzie (tzw. Starship Mk 2) – i to one mają odbywać kolejne loty testowe.
Jako pierwsza została rozpoczęta budowa prototypu w Boca Chica, lecz niedługo później okazało się, że w Cocoa na Florydzie nad drugim prototypem pracuje niezależnie inny zespół. Utrzymywanie dwóch zespołów ma pomóc w wypracowaniu najlepszych sposobów budowy pojazdu i jest swego rodzaju rywalizacją – zespoły pracują niezależnie od siebie, jednakże wymieniają się wszelkimi informacjami i uwagami dotyczącymi procesu budowy.
Jak poinformował w ostatnich dniach Elon Musk, SpaceX planuje już w październiku przeprowadzić lot jednego z prototypów na wysokość 20 km, a niedługo później podjąć próbę osiągnięcia orbity. Zapowiadana od dłuższego czasu prezentacja dotycząca najnowszej wersji projektu Super Heavy/Starhip zaplanowana jest natomiast obecnie na 28 września. Do tego momentu Starship Mk 1 powinien być już w całości zmontowany. Jeżeli chodzi o silnik Raptor, według Muska powinien być on gotowy do lotów orbitalnych w przeciągu 2-3 miesięcy. Obecnie kończone są prace nad dziesiątym egzemplarzem silnika (SN10), który niedługo powinien trafić do ośrodka testowego firmy w McGregor w Teksasie.
Źródła: SpaceX, NASASpaceFlight.com, Elon Musk (1), (2), (3), (4), Austin Barnard, flying_briann