Po udanym powrocie do lotów, podczas którego na orbitę zostało wyniesione 10 pierwszych satelitów Iridium NEXT, a pierwszy stopień wylądował na autonomicznej barce JRTI, SpaceX kontynuuje starty. Na luty zaplanowane są obecnie aż trzy loty.
Pierwszą misją ma być wyniesienie na geostacjonarną orbitę transferową satelity EchoStar 23 przy pomocy rakiety Falcon 9. Będzie to pierwszy start z Cape Canaveral od czasu wrześniowej katastrofy, a jednocześnie pierwszy w historii SpaceX lot z platformy startowej LC-39A, z której w przeszłości startowały rakiety Saturn V (podczas misji programu Apollo) oraz promy kosmiczne. W związku z problemami z nową platformą, których należało się spodziewać, start był już kilkakrotnie przekładany. Obecnie jest on zaplanowany najwcześniej na 3 lutego, zakładając że wszystko pójdzie zgodnie z planem i platforma będzie gotowa do przeprowadzenia testu statycznego i startu. Pierwszy raz od kwietnia 2015 nie odbędzie się próba lądowania pierwszym stopniem rakiety, co wynika z bardzo dużej masy satelity EchoStar 23 (5500 kg). Do końca roku SpaceX planuje rozpocząć korzystanie z ulepszonej wersji rakiety Falcon 9, tzw. Block 5 (o której Elon Musk wspominał m.in. w ostatnim AMA), która umożliwi lądowanie nawet w przypadku tak ciężkich satelitów.
Kolejna misja to CRS-10, czyli wyniesienie na orbitę statku Dragon, który dostarczy na Międzynarodową Stację Kosmiczną zapasy, sprzęt niezbędny do przeprowadzenia eksperymentów naukowych w warunkach mikrograwitacji, takich jak hodowanie komórek macierzystych czy badanie rozwoju przeciwciał, a także instrumenty do eksperymentów NASA związanych z badaniem klimatu. Obecnie start zaplanowany jest na 15 lutego z platformy LC-39A w Cape Canaveral. Ze względu na użycie tej samej platformy, ewentualne opóźnienie misji EchoStar 23 z pewnością spowoduje przełożenie daty startu. Spodziewana jest próba lądowania pierwszego stopnia na lądzie, na platformie LZ-1. Jeżeli data lotu nie ulegnie znaczącemu przesunięciu, możemy być świadkami pierwszego w historii lądowania przy dziennym świetle na lądzie.
Ostatnia misja zaplanowana obecnie na luty jest szczególnie ciekawa, ponieważ będzie to pierwszy w historii lot używanego pierwszego stopnia rakiety Falcon 9. Satelita SES-10 zostanie wyniesiony na geostacjonarną orbitę transferową z platformy LC-39A w Cape Canaveral. Najwcześniejsza możliwa data startu to 22 lutego, ale ze względu na opóźnienia jakie wystąpiły w związku z wykorzystaniem nowej platformy startowej, jest niemal pewne że start zostanie przełożony co najmniej o tydzień. Nie pojawiły się dotychczas informacje na temat lądowania pierwszego stopnia podczas tej misji, ale prawdopodobnie należy się spodziewać próby lądowania na autonomicznej barce OCISLY na Oceanie Atlantyckim.
Źródła: Twitter NSF, Twitter Elona Muska, Twitter Elona Muska, Nasaspaceflight.com, NASA, Reddit, Spaceflightnow.com