Dragon po raz pierwszy zadokował do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej
Dziś, 3 marca, odbyło się dokowanie załogowej wersji statku Dragon do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Kapsuła została wyniesiona na orbitę poprzedniego dnia na szczycie rakiety Falcon 9 w ramach misji Crew Demo-1. Było to pierwsze autonomiczne dokowanie amerykańskiego statku kosmicznego do ISS.
Proces zbliżania się Dragona do stacji rozpoczął się niedługo po starcie rakiety, który odbył się 2 marca, o godzinie 08:49 czasu polskiego (07:49 UTC). Po wykonaniu serii manewrów orbitalnych kapsuła znalazła się dziś rano w odległości kilku kilometrów od ISS. Następnie rozpoczęto procedurę zbliżania się do pierwszego wyznaczonego punktu nawigacyjnego, Waypoint 0, 400 metrów od stacji. W kolejnym kroku kapsuła otrzymała pozwolenie na przekroczenie sfery bezpieczeństwa otaczającej stację w odległości 200 metrów (ang. Keep Out Sphere – KOS) i osiągnęła kolejny punkt nawigacyjny, Waypoint 1, 150 metrów od portu dokującego IDA-2.
W tym czasie wykonano test polegający na zatrzymaniu statku oraz jego powrocie na większą odległość od stacji – załoga ISS wysłała do statku komendę nakazującą wycofanie się. Dragon zatrzymał proces zbliżania się i oddalił się na 180 metrów, gdzie pozostał przez kolejne 10 minut, zanim otrzymał komendę pozwalającą na przemieszczenie się do kolejnego punktu – Waypoint 2 – tym razem zaledwie 20 metrów od portu dokującego. Po jego osiągnięciu i krótkim oczekiwaniu statek dostał ostateczne pozwolenie na dokowanie. Załogowy Dragon zadokował wstępnie o godzinie 11:51 czasu polskiego (10:51 UTC), gdy stacja znajdowała się nad Nową Zelandią. Następnie przyszedł czas na ostateczne, „twarde” połączenie ze stacją, które odbyło się kilka minut później.
Po zadokowaniu Dragona astronauci znajdujący się na pokładzie stacji – Amerykanka Anne McClain oraz Kanadyjczyk David Saint-Jacques – przystąpili do otwarcia włazu do przejścia (ang. Pressurized Mating Adapter – PMA) łączącego stację ze statkiem. Sprawdzono też szczelność połączeń, aby upewnić się, że system dokujący zadziałał prawidłowo i że nic nie zostało uszkodzone w czasie dokowania. Następnie, około godziny 13:50 czasu polskiego (12:50 UTC) rozpoczęto przygotowania do otwarcia włazu samego statku.
Załoga, wśród której znajduje się także rosyjski kosmonauta i zarazem dowódca ISS Oleg Kononienko, założyła maski ochronne na wypadek natrafienia na jakieś zanieczyszczenia wewnątrz kapsuły. Następnie astronauci dostali zielone światło do otwarcia włazu, a o godzinie 14:07 czasu polskiego (13:07 UTC) został on otwarty. Tuż po tym Saint-Jacques oraz Kononienko weszli do środka Dragona, aby zmierzyć skład atmosfery. Następnie astronauci przeszli z powrotem na pokład stacji zabierając ze sobą część dostarczonego ładunku i pozostawiając właz otwarty, aby powietrze pomiędzy ISS i Dragonem mogło zostać wymieszane przy użyciu wentylatorów.
Dotychczas jedynie rosyjskie kapsuły Progress i Sojuz oraz europejski ATV były w stanie samodzielnie dokować do ISS. Wahadłowce z kolei były sterowane i dokowane manualnie przez astronautów znajdujących się na ich pokładzie. Pozostałe statki, w tym towarowa wersja Dragona, były cumowane przy użyciu robotycznego ramienia Canadarm2. Proces polegał na zbliżaniu się kapsuły na niewielką odległość od stacji, a następnie chwyceniu statku za pomocą ramienia i połączeniu go ze stacją. Dokowanie z kolei różni się od cumowania tym, że nie wymaga zewnętrznych urządzeń do połączenia się z ISS.
Statek pozostanie zadokowany do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej do piątku 8 marca. Tego dnia odłączy się od niej i powróci na Ziemię, gdzie wyląduje na spadochronach w Oceanie Atlantyckim. Lądowanie zaplanowano na godzinę 14:45 czasu polskiego (13:45 UTC).
Źródła: NASA, SpaceX, NASASpaceFlight.com