Najbliższe plany SpaceX – kwiecień 2019
W najbliższych tygodniach SpaceX planuje przeprowadzenie dwóch misji. Firma wprowadza też zmiany w projekcie satelitów Starlink, a także kontynuuje testy nowego statku Starship.
Na początku kwietnia powinna odbyć się misja rakiety Falcon Heavy. Tym razem za jej pomocą na geosynchroniczną orbitę transferową (GTO) ma zostać wyniesiony satelita telekomunikacyjny Arabsat 6A. Ważący około 6000 kg satelita został zbudowany przez firmę Lockheed Martin na zlecenie pochodzącej z Arabii Saudyjskiej firmy Arabsat. Docelowo ma on trafić na orbitę geostacjonarną (GEO) na długość geograficzną 30,5°E, a jego czas pracy przewidziano na 15 lat.
Arabsat 6A będzie drugą misją SpaceX, podczas której firma wykorzysta rakietę Falcon Heavy, złożoną z trzech boosterów oraz drugiego stopnia, takiego jak w Falconie 9. Do tego lotu mają zostać użyte nowe pierwsze stopnie. Po starcie z platformy LC-39A w Centrum Kosmicznym im. Kennedy’ego na Florydzie planowane jest odzyskanie wszystkich trzech boosterów. Dwa boczne mają wrócić na ląd, gdzie powinny wylądować na Landing Zone 1 oraz Landing Zone 2, środkowy z kolei ma wylądować na autonomicznej platformie Of Course I Still Love You (OCISLY) na Oceanie Atlantyckim. Obecnie start Falcona Heavy z misją Arabsat 6A planowany jest na 8 kwietnia, na godzinę 00:36 czasu polskiego (7 kwietnia, 22:36 UTC).
Na kwiecień zaplanowano również drugą misję – CRS-17 – czyli kolejny lot zaopatrzeniowy do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Rakieta Falcon 9 z towarową kapsułą Dragon na szczycie ma wystartować 25 kwietnia o godzinie 12:20 czasu polskiego (10:20 UTC) z platformy SLC-40 na Cape Canaveral. Dragon dostarczy na stację zapasy, części zamienne oraz sprzęt do eksperymentów naukowych. Wśród nich znajdzie się OCO-3, urządzenie służące do pomiarów globalnego stężenia dwutlenku węgla w atmosferze przy pomocy trzech spektrometrów. Sprzęt ma pozwolić na wykrywanie lokalnych źródeł emisji i razem z innymi eksperymentami na ISS, takimi jak ECOSTRESS i GEDI, powinien przyczynić się do lepszego poznania całego ziemskiego ekosystemu. Na ISS trafi również STP-H6, platforma naukowa przygotowana dla Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych (DoD), na której znajdzie się osiem różnorodnych eksperymentów.
Podczas misji CRS-17 zostanie wykorzystany nowy pierwszy stopień Falcona 9. Po oddzieleniu się drugiego stopnia booster ma wylądować na platformie Landing Zone 1 na Cape Canaveral. Użyta zostanie kapsuła Dragon, która wcześniej odwiedziła już ISS, tak jak podczas wszystkich misji zaopatrzeniowych SpaceX od grudnia 2017 roku, chociaż nie wiadomo jeszcze, który dokładnie egzemplarz będzie wykorzystany tym razem.
W ostatnim czasie źródła branżowe podały informację, że firma SpaceX zdecydowała się na przeprojektowanie satelitów konstelacji Starlink tak, aby stanowiły one mniejsze zagrożenie dla ludzi podczas wchodzenia w atmosferę po zakończeniu pracy na orbicie. Obliczono, że pomimo iż pojedynczy satelita stanowi niewielkie zagrożenie, przy częstotliwości startów jaką planuje SpaceX w celu utrzymania na orbicie konstelacji 12 tysięcy satelitów, prawdopodobieństwo ranienia lub spowodowania śmierci człowieka wynosi 45% w ciągu każdych sześciu lat.
W związku z tym firma zdecydowała o zrezygnowaniu z metalowych elementów o dużej gęstości, które mogłyby przetrwać powrót do atmosfery i dotrzeć do powierzchni Ziemi – chodzi o żelazne elementy silnika manewrowego oraz stalowe koła reakcyjne. Według przedstawicieli SpaceX kompleksowe badania pozwoliły na stworzenie architektury systemu, przy której satelita zostanie w całości zniszczony podczas wejścia w atmosferę, co redukuje zagrożenie dla ludzi do zera. Jedynie pierwsza seria satelitów, składająca się z mniej niż 75 egzemplarzy, będzie wykorzystywała starą architekturę.
SpaceX pracuje też w Boca Chica w Teksasie nad kolejnymi etapami testów nowej rakiety Super Heavy/Starship. Dotychczas firma zbudowała dolną część prototypu statku Starship, który został już przetransportowany na miejsce testów. W statku zainstalowano jeden silnik Raptor, który będzie użyty podczas krótkich „skoków” na wysokość maksymalnie kilku kilometrów. W ostatnim tygodniu firma przeprowadziła serię testów związanych z tankowaniem rakiety, jednak nie uruchomiono jeszcze silnika Raptor. Kolejne testy zaplanowane są na najbliższe dni.
Źródła: US Launch Schedule, Arabsat, Chris Bergin, Michael Sheetz, Ars Technica, Gunter's Space Page (1), (2), (3), NASASpaceFlight.com, NASA, University of Pittsburgh, IEEE Spectrum (1), (2), FCC, FAA