19 stycznia o godzinie 03:02 czasu polskiego (02:02 UTC) rakieta Falcon 9 wystartowała z platformy LC-39A w Centrum Kosmicznym im. Kennedy’ego (KSC) na Florydzie i dostarczyła na orbitę kolejne 49 satelitów Starlink w ramach misji Starlink Group 4-6. Separacja ładunku nastąpiła niecałe 16 minut po starcie, lecz potwierdzono ją dopiero około 80 minut po starcie ze względu na brak zasięgu stacji naziemnych we wcześniejszej fazie lotu.

Początkowo start planowano na 18 stycznia, lecz został on przełożony na następny dzień ze względu na dużo lepsze prognozowane warunki pogodowe zarówno w miejscu lądowaniu pierwszego stopnia, jak i na platformie startowej. Start był następnie planowany na 19 stycznia na godzinę 01:04 czasu polskiego (00:04 UTC), lecz został przełożony po raz kolejny o niecałe dwie godziny, tym razem bez podania przyczyny.

Starlink to budowana przez SpaceX konstelacja satelitarna na niskiej orbicie okołoziemskiej (LEO), która ma docelowo zapewniać dostęp do Internetu na całym świecie. Łącznie z tym startem firma wystrzeliła już w sumie ponad 2000 satelitów Starlink, z czego 1879 znajduje się obecnie na orbicie. Usługa dostępna jest już w 27 krajach świata – w ostatnim czasie uruchomiono ją w Słowenii i na Słowacji. Więcej na temat misji można przeczytać w artykule opublikowanym przed startem.

Podczas tego lotu wykorzystany został pierwszy stopień rakiety Falcon 9, który brał wcześniej udział w dziewięciu misjach: GPS III SV03 w czerwcu 2020 roku, Starlink-12 we wrześniu 2020 roku, Starlink-15 w październiku 2020 roku, Turksat 5A w styczniu 2021 roku, Starlink-18 w lutym 2021 roku, Starlink-23 w marcu 2021 roku, Starlink-25 w kwietniu 2021 roku, Transporter-2 w czerwcu 2021 roku oraz Starlink Group 4-3 w grudniu 2021 roku. Po oddzieleniu się drugiego stopnia booster wylądował na autonomicznej platformie A Shortfall of Gravitas (ASOG) na Oceanie Atlantyckim.

Wykorzystano również osłony ładunku rakiety, z których każda brała udział w jednej z poprzednich misji Starlink. Planowano odzyskanie ich po raz kolejny poprzez wodowanie na powierzchni Oceanu Atlantyckiego, a następnie wyłowienie ich przez statek Doug. Jak na razie nie wiadomo, czy udało się odzyskać osłony w dobrym stanie.

Pełne nagranie ze startu można zobaczyć poniżej.